Berlin: Famulatur, part 1

Dzisiaj chcielibyśmy opublikować pierwszy z trzech wpisów poświęconych praktykom wakacyjnym (Famulatur) w Berlinie. Ponieważ w każdym miesiącu dostaję przynajmniej kilka wiadomości z pytaniem, jak można coś takiego zorganizować, postanowiliśmy skonstruować dla Was krótki przewodnik.

Today we talk about our summer electives in Berlin, Polish only, I’m afraid. But if you have great interest in the topic, write a comment or a message and we might translate it. 
Na początku chciałam jeszcze zaznaczyć, że tekst dotyczy tylko szpitali Uniwersytetu Charite, ale poza nimi jest w Berlinie ogrom innych szpitali. Tak więc nawet jeśli się tam nie dostaniecie, jest jeszcze wiele opcji! Ale do rzeczy…
Sprawa jest w gruncie rzeczy prosta, przynajmniej ze strony niemieckiej. Byliśmy w Berlinie na praktykach z przyjaciółmi dwa razy, za każdym razem przez miesiąc, łącznie zwiedziliśmy 4 oddziały: anestezjologiczny, intensywnej terapii internistycznej, okulistyki oraz ginekologii i położnictwa.
Dziś skupimy się przede wszystkim na technicznej stronie, tzn. jak sobie takie praktyki załatwić. W kolejnych artykułach opowiemy o oddziałach, na których pracowaliśmy oraz damy Wam kilka praktycznych wskazówek dotyczących mieszkania w Berlinie.
IMG_0155
1. Kiedy muszę się za to zabrać?
Zacznij wcześnie szukać. Jeśli wyślesz maila w listopadzie, ew. na początku grudnia, masz bardzo duże szanse, że dostaniesz się dokładnie tam, gdzie chcesz.
2. Pod poniższym linkiem znajdziecie wykaz wszystkich klinik Charite. Po kliknięciu na nazwę kliniki, otworzy się Wam jej strona, gdzie musicie odszukać adres mailowy. Zdarza się, że go nie ma, wówczas szukacie formularza kontaktowego.
3. Przy klinice jest napisane CCM (Charite Campus Mitte), CBF (Campus Benjamin Franklin), CVK (Campus Virchow Klinikum). Są to nazwy kampusów, na których znajduje się klinika. CCM i CVK są w Mitte (śródmieściu), CBF znajduje się na Stieglitzu, czyli ok. 15 km od Hauptbahnhof na południowy-zachód. Jeśli klinika jest na kilku kampusach (np. okulistyka na CVK i CBF), traktuj ją jak 2 osobne szpitale. Tzn. jeśli chcesz się dostać na CVK, musisz skontaktować się z inną osobą, niż CBF.

4. Wybierz KILKA klinik, żeby mieć większe szanse, że gdzieś Cię przyjmą. Jeśli wysyłasz maila bardzo wcześnie (np. listopad), minimum 2-3 na początek. Jeśli ubiegasz się o miejsce bardzo późno (marzec, kwiecień), możesz spokojnie wysłać i 15-20 maili, i tak 95% z nich zostanie odrzucona.
Przykład: mnie osobiście bardzo zależało na okulistyce, obojętnie gdzie. Dlatego w listopadzie 2014 wysłałam 2 maile – jeden do okulistyki CVK, drugi do okulistyki CBF.
5. Co napisać? Pytania i odpowiedzi.
  • W jakim języku napisać maila? My pisaliśmy wszystko po niemiecku, ale z angielskim nie powinno być problemu.
  • Co napisać? My co roku pisaliśmy pełny list motywacyjny i CV po niemiecku ze zdjęciem. Myślę jednak, że nie będzie to konieczne; wystarczy, że napiszecie, kim jesteście, z jakiego uniwersytetu, na którym roku studiów i bardzo, bardzo ważne: wyraźnie zaznaczcie, KIEDY chcecie robić praktyki. Jeśli macie jakieś osiągnięcia w danej dziedzinie (np. okulistyce), warto o nich wspomnieć, ale ogólnie rzecz biorąc, przy zgłaszaniu się obowiązuje zasada “kto pierwszy ten lepszy”.
  • Wysłałam maila do kliniki, na której mi bardzo zależy, i już od tygodnia nie mam odpowiedzi. Co robić? Wyślij jeszcze raz, może nie zauważyli Twojej wiadomości. Jeśli znów nic, napisz ponownie, ale może warto zacząć się zastanawiać nad innym miejscem…
  • Dostałam się do dwóch/pięciu/dziesięciu miejsc, a przecież mogę robić praktyki tylko w jednym. Jak zrezygnować z pozostałych klinik? W takiej sytuacji dostaniesz prawdopodobnie maila od osoby o nazwisku Ulf Lissewski (koordynator wszystkich studentów zagranicznych, nosi RayBany clubmastery takie jak ja), z pytaniem, na którą klinikę się decydujesz. Odpowiedz mu po prostu. W dobrym tonie byłoby również odpisać samemu pozostałym klinikom, że rezygnujesz z miejsca u nich. Ale jeśli tego nie zrobisz, nie martw się, Ulf Lissewski ich poinformuje.
6. Ok, uff, dostałam się. Wiem już, gdzie i kiedy będę robić praktyki. Co dalej? 
Prawdopodobnie dostałaś już od sekretariatu swojej kliniki lub od Ulfa Lissewskiego listę dokumentów, które będą od Ciebie wymagane. My co roku mieliśmy to samo, nie podejrzewam, żeby miało się to zmienić.
  • Ksero dowodu lub paszportu.
  • Potwierdzenie z uczelni, że studiujesz medycynę.
  • Wykaz Twoich wszystkich ocen.
  • Podpisane przez Ciebie zobowiązanie zachowania tajemnicy lekarskiej (dostaniesz je w mailu, po prostu podpisz i zeskanuj).
  • Zaświadczenie lekarskie (dostaniesz druczek mailem).
  • Wyniki badań laboratoryjnych (głównie HBV, HCV, próby wątrobowe dla oddziałów dla dorosłych, na pediatrię jest tego więcej).
  • Karta/książeczka szczepień – w tym roku było to wymagane ze względu na epidemię odry w Berlinie.
Zasadniczo, jest to jedna wizyta w przychodni, jedna w dziekanacie i piętnaście minut przy skanerze. Zrobienie wszystkich tych badań jest dosyć drogie, jeśli nie macie żadnego abonamentu w prywatnej przychodni (nie wiem, czy można to załatwić państwowo, nie miałam odwagi sprawdzać). Jest to koszt około 250zł. Badań nie musicie tłumaczyć na angielski, wyślijcie je po polsku.
Co natomiast musi być po angielsku, to zaświadczenia z uczelni. No i tu się tworzą schody (albo i nie)… Ale tę sprawę już zostawiam Wam. Mogę tylko dodać, że załatwienie dokumentów z uczelni po angielsku było najtrudniejsze z tych wszystkich rzeczy, które musiałam zrobić, żeby dostać się na praktyki.
W każdym razie, kiedy już będziecie mieć to wszystko, siadacie do skanera, wysyłacie pliki do Ulfa, on wysyła Wam potwierdzenie, że się dostaliście i… możecie pakować walizki!
Jedna ważna sprawa: dokumenty trzeba wysłać najpóźniej trzy tygodnie przed terminem praktyk. Nie zostawiajcie ich na ostatnią chwilę! Badania na HBV, HCV mogą trwać nawet 2-3 tygodnie, bierzcie to pod uwagę!!!
7. Praktyczne uwagi:
Czym kierować się przy wyborze kliniki?
To, co brałabym przede wszystkim pod uwagę przy wyborze kampusu to odległość do Waszego mieszkania. Rok temu mieszkaliśmy 2 km od CVK i było świetnie, dojazd rowerem zajmował 10 minut. W tym roku również dostaliśmy się na ten kampus, ale później okazało się, że nie będziemy mieli już tego samego mieszkania. Znaleźliśmy inne, 11 km od kliniki – czyli już godzina dojazdu (ewentualnie 40 minut, jeśli uznasz, że zielone to zielone, a czerwone to zielone i nothing can stop us, opcja tylko dla wytrawnych rowerzystów). NIE polecam. Być może lepiej wybrać CBF, gdzie też łatwiej (i TANIEJ) będzie znaleźć mieszkanie.
Dodatkowo, przynajmniej w przypadku okulistyki, kliniki w centrum są przeładowane pacjentami, przez co lekarze mają mało czasu dla praktykantów. Podobno w CBF jest trochę luźniej pod tym względem.
Czy muszę znać niemiecki?
I tak, i nie. Zależy od rodzaju oddziału, na jakim będziesz robić praktyki. W przypadku chirurgii, anestezjologii, język nie ma znaczenia, bo będziesz mieć kontakt tylko z lekarzami. Oni w większości (aczkolwiek są wyjątki) mówią nieźle po angielsku.
Jednak przygotuj się na to, że cała dokumentacja, odprawy itd. wszystko dzieje się po niemiecku. Jeśli dodatkowo zamierzasz wchodzić w interakcje z pacjentami, na pewno lepiej będziesz się czuć, mówiąc chociaż trochę w tym języku.
Czy moje praktyki muszą trwać miesiąc?
Nie. Mogą trwać nawet tydzień. W Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do tych 4 tygodni, ale Niemcy często robią po tygodniu praktyk na jednym oddziale, także zgłoś się na tyle czasu, na ile masz ochotę.
Czy muszę ze sobą zabrać fartuch, buty?
Musisz zapytać o to osobę, z którą się kontaktowałaś w klinice, bo bywa różnie. Czasami dostajesz fartuch, czasem też buty, ale stetoskop musisz mieć swój zawsze (oczywiście, nie na okulistykę, bądźmy poważni).
Gdzie i kiedy mam się stawić pierwszego dnia?
O tym powinna poinformować się sekretarka z kliniki. Możesz przygotować się z dużym prawdopodobieństwem na jakąś barbarzyńską porę, np. 7.15, bo zwykle trzeba przyjść przed odprawą.
Czy mogę praktykami w Niemczech zaliczyć moje obowiązkowe praktyki z uczelni?
Jak zwykle, kiedy dochodzimy do naszej ekhm… uczelni, pojawiają się problemy. Generalnie odpowiedź brzmi: tak. Musisz napisać podanie do dziekana, w którym napiszesz, gdzie i kiedy chcesz zaliczyć swoje praktyki. Jeśli on się zgodzi, masz zielone światło.
Ale nie myśl sobie, że skoro ludzie jadący na obóz psychiatryczny zaliczają pediatrię, to Ty też będziesz miał tak łatwo, nigdy nie wiadomo. Za pierwszym razem nie było problemu z zaliczeniem interny na anestezjologii, jednak już w kolejnym roku okulistyka okazała się niewystarczająco dobra na pediatrię i po powrocie z Niemiec musiałam odrabiać jeszcze miesiąc praktyk. Dlatego przemyśl sprawę zawczasu.
Co jeszcze jest ważne?
SUPERWAŻNE! Na koniec praktyk poproś nie tylko o zaświadczenie, że je odbyłaś (to dostaje się automatycznie), ale o list rekomendacyjny. Niech napiszą, co robiłaś na oddziale, czy są z ciebie zadowoleni, itd. Taki list ma wielką moc i nie raz może uratować Ci (zawodowe) życie. Także bądź nieugięta, zdobądź ten list, choćbyś go miała sama napisać. Bez tego nie wolno Ci opuścić Berlina!!!

W jakich klinikach warto ubiegać się o miejsce?
O tym już niedługo, w kolejnym wpisie z tego cyklu. Wkrótce opowiemy też o tym, na co się przygotować, jeśli chcecie spędzić miesiąc w Berlinie. Do zobaczenia!
W razie dalszych pytań, piszcie w komentarzach.

One thought on “Berlin: Famulatur, part 1

Leave a comment